Kolejną otulanką, którą ufilcowałam jest kołnierz, którym można otulić szyję w mroźne dni. W komplecie również broszka, służąca do spięcia kołnierza. Ot takie sobie trochę "etno - coś" :-)) Będą kolejne :-) Pozdrawiam:*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.