Wciąga mnie pomału świat małych, eleganckich nakryć głowy, zwanych fascynatorami, a przez co niektórych toczkami (z czym się osobiście nie zgadzam, gdyż toczki mają troszkę inny kształt).
Udało mi się dziś stworzyć jedno takie maleństwo.
Pozdrawiam cieplutko :-)
Bardzo mi się podobają:)pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam też wiosennie i cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńPiękny, jak na brytyjski slub. Myślę, ze nikt by sie go tam nie wstydził.Cudeńko.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Oglądałam ceremonię i normalnie mi się w oczach mieniło od różnorodności na głowach zaproszonych pań.
OdpowiedzUsuń