Wczoraj znów miałam okazję uczyć filcowania. Tym razem gościłam przemiłą Asię z Katowic, z którą spędziłyśmy pracowity, ale też bardzo wesoły i sympatyczny dzień. Podczas intensywnej pracy (Asia uczyła się bowiem robić kapelusz i szal nuno)dobry humor nas nie opuszczał. Urodziły się też wspólne zakupowe plany na przyszłość :-).
Oto kapelusz, który Asia wykonała na wczorajszych warsztatach. Góra (szczyt) na razie spięta szpilkami do wyschnięcia. Został trochę usztywniony krochmalem syntetycznym.
A tutaj moja zdolna uczennica w kapeluszu i szalu ufilcowanym samodzielnie.
I jeszcze szal na manekinie oraz dwa ujęcia detali.
Kursantka odjechała zadowolona. Ja również jestem zadowolona, gdyż pomimo obaw(bałam się trochę realizowania dwóch tematów jednego dnia) dałyśmy z Asią radę :-)
Pozdrawiam wszystkich cieplutko, a chętnych na kolejne warsztaty zapraszam :-)
Piękne prace:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
OdpowiedzUsuńChciałam zaprosić do siebie na http://ikatijewellery.pl/ :) Czekam na opinie. Mam nadzieję, że się podoba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa, ja!!!
OdpowiedzUsuń