Przy okazji warsztatów, o których pisałam w poprzednim poście, również udało mi się coś stworzyć. Ufilcowałam komplet podobny do kompletu Teresy, tylko w zupełnie innej kolorystyce. Na ciemno grafitowe tło rzuciłam ogniste kolory, które skojarzyły mi się bardzo z tymi, które tryskają z wnętrza wulkanu. Uwielbiam takie mocne akcenty :-)
Wspaniały zestawik ściskam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńależ to cudowne!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Ściskam i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń