Tydzień temu miałam przyjemność gościć u siebie trzy wspaniałe moje craft-koleżanki :-) Małgosia W., która jest modystką i na co dzień zajmuje się tworzeniem kapeluszy i fascynatorów, postanowiła zarazić się ode mnie i Gosi M. filcowaniem. A my wraz z Gosią po warsztatach, na których w marcu byłyśmy u Małgosi, czułyśmy niedosyt i bardzo chciałyśmy poznać bliżej tajniki tworzenia większych form modniarskich. Zrobiłam cudny chabrowy kapelusz z ogromnym rondem. Nie jest jeszcze wykończony, więc pokażę go Wam, gdy będzie już gotowy (brakuje mu tylko jednej taśmy).
Małgosia wykonała u mnie kapelusz, który początkowo robiła pod moim i Gosi okiem oraz zgodnie z naszymi wskazówkami. Na koniec jednak modelowała go już na formie modniarskiej i tym sposobem połączyła dwie techniki. To naprawdę było COŚ !!! Zresztą same zobaczcie. Do kompletu wykonała szal cobweb, ozdobiony na końcach dredzikami. Biorąc pod uwagę fakt, że wcześniej podjeła tylko pojedyncze próby filcowania na sucho i więcej do czynienia z filcowaniem nie miała, to jej prace po prostu wyszły rewelacyjnie.
Gosia M. również wykonała kapelusz filcowy, ale niestety wyjeżdżała w takim pospiechu, że nie zdążyłyśmy zrobić zdjęcia. Mam nadzieję, że mi je przyśle i będę mogła je tu pokazać.
Odwiedziła nas też Marysia B., która miała wpaść na pogaduchy tylko, ale dała się namówić na wspólne craft-szaleństwo i zrobiła piękne mitenki. Niestety również nie zdążyłyśmy zrobić fotek. Za dużo tego wszystkiego było jak na dwa dni (niecałe zresztą). Oby więcej takich spotkań.... Już nie mogę się doczekać kolejnych :-)
I cóż zaraza mnie dopadła =), zestawik powyższy kocham ogromnie, zima na pewno nie będzie szara - ani inna pora roku. Dziękuję Wam bardzo za fantastyczny weekend!
OdpowiedzUsuń