Kontynuując wątek kapeluszowy, chciałabym pochwalić się trzema nowymi nakryciami głowy, które powstały u mnie w ostatnich dniach.
Pierwszy, to asymetryczny kapelusz w jesiennych kolorach. Można go nosić na kilka sposobów i prezentuje się na głowie bardzo elegancko.
Kolejny kapelusz, to mój ulubiony fason retro. Filc laminowany koronką wyszywaną koralikami, nieprzędzonym jedwabiem i wełnianymi lokami. Kapelusz ozdobiłam filcowym kwiatem, którego środek wyszyłam drobnymi koralikami i kryształkami.
Ostatni kapelusz, to nowość w moim wykonaniu. Jeszcze nie robiłam tak dużego ronda. Mam nadzieję, że Wam się spodoba, bo ja nie mogę się na niego napatrzeć. Kolorystyka żywcem przeniesiona z nadmorskiego zachodu słońca :-) Kapelusz przewiązałam trzema cienkimi dredami, które można wiązać na różne sposoby, a także wykorzystać, jako pasek lub naszyjnik, czy inna ozdobę.
To na tyle przedurlopowych nowości :-) W poniedziałek ruszam nad morze na zasłużony odpoczynek, ale craft-spotkanka też się szykują, więc tym bardziej się cieszę na ten wyjazd. Po powrocie mam zamiar ostro zabrać się do pracy, więc zapraszam po 5 sierpnia. Całuski dla wszystkich :*
Ten ostatni rewelacja! Muszę sobie taki zrobić. Straaasznie mi się podoba.
OdpowiedzUsuńCuda, cudeńka!
OdpowiedzUsuńPierwsze ujęcie z Marleną Dietrich mi się skojarzyło, ale i dwa pozostałe, a już trzeci na pewno, są takie unikatowe! :-)
OdpowiedzUsuńKapelusze rewelacyjne. Ten z dużym rondem niesamowity:)Miłego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńWszystkie są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńTen drugi w moim stylu:)
Pozdrawiam:)
Ten z zamaszystym, szerokim rondem - naj, naj, naj! Rewelacja!
OdpowiedzUsuń