Wróciłam z wakacji w moim ukochanym Gdańsku, które nie odcięły mnie tak zupełnie od tego, co robię na co dzień. Spotkałam się bowiem z koleżankami po fachu - Jolą, Gosią, Małgosią oraz Basią i wspólnie ładowałyśmy akumulatory. Odwiedziłam również dwukrotnie słynny Jarmark św. Dominika. Pozwiedzałam, poplażowałam, pobyczyłam się i oto jestem :-) wypoczęta i gotowa do nowych wyzwań.
Na początek, w oczekiwaniu na materiały, których potrzebuję do kolejnych zaplanowanych prac, postanowiłam stworzyć coś szalonego i kolorowego. I tak oto powstał fascynator, który nazwałam "BURZA KOLORÓW". Jest to dość odważna propozycja, idealnie wpisująca się w kolorowe trendy, aktualnie panujące w świecie mody. Może być też mocnym akcentem, do spokojniejszej kolorystycznie kreacji, gdy trendy w modzie już się troszkę uspokoją :-) Ja osobiście uwielbiam mocne kolory i tworząc ten fascynator, pomimo pęcherzy na palcach, których dzięki niemu się dorobiłam, miałam cudny humor.W koloroterapii chyba jednak naprawdę coś jest :-)
Pozdrawiam cieplutko :*
Piękny,Iza! Cudnie wybrałaś kolory! Napawa optymizmem i radością
OdpowiedzUsuńNa pewno dla odważnej!!!Ale piękny jest no i te kolory:)
OdpowiedzUsuńteż byłam w Gdańsku i odwiedziłam ten jarmark i dzisiaj strasznie żałuję że nie kupiłam tam kapelusika z filcu który tak bardzo mi sie podobał ale przeraziła mnie cena ale rzeczy z filcu są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Powędrowaliśmy dziś troszkę po Twoim blogu,możemy napisać tylko - Twoje projekty i ich realizację są super,piekna paleta kolorów cudownie i z wyczuciem traktowanych w realizacjach ciekawych pomysłów .
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
Dołączam do obserwujacych - piękne rzeczy robisz... miło popatrzeć ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :-)Z nakryciami głowy chwilowo się rozstałam i wzięłam się za większe formaty. Niebawem podzielę się efektami :-) Pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuń