środa, 28 kwietnia 2010

Sesja ogrodowa...

Miałam dziś dzień pełen wrażeń. Do południa bawiłam się w fotografa i uwieczniałam moje ostatnie prace. Tym razem jednak towarzyszyła mi modelka w postaci mojej drogiej siostrzyczki :-)
W ostatnim czasie powstały dwie broszki (seria wiosenna), korale i szal.










Jest jeszcze torebka (którą wcześniej już prezentowałam tutaj). Zyskała wykończenie w postaci dwóch kwiatków w miejscu zapięcia. Dlatego też wzięła udział w dzisiejszej sesji.


poniedziałek, 19 kwietnia 2010

KWIATKÓW CIĄG DALSZY...

Powstały kolejne broszki - kwiatki z serii wiosennej.
Czeka na mnie dziś szaliczek do zrobienia, więc nie będę się rozpisywała.
Oto broszki, które ostatnio zrobiłam:






I jeszcze jedna - inna od pozostałych. Kolorystykę wybierała osoba, która będzie nosiła broszkę. Ja osobiście nie byłam przekonana do tych kolorków, ale jak tak patrze teraz na zdjęcia to mi się nawet niezłe wydaje to zestawienie.

I to już wszystko na dziś :-)Biorę się do pracy. Niebawem kolejne nowości się pojawią.
Pozdrawiam cieplutko :*

poniedziałek, 12 kwietnia 2010

I PO ŚWIĘTACH...

W ostatnim czasie filcowanie stało się dla mnie odskocznią od smutku i samych przykrych informacji, napływających z mediów. To informacje dotyczące tragedii, która w sobotę 10 kwietnia miała miejsce pod Smoleńskiem. Zginęła prezydencka para i wielu wartościowych ludzi. Łącząc się w bólu z rodzinami ofiar tej katastrofy i jednocząc się w żałobie narodowej z Polakami z całego świata, sobotę i niedzielę (z małymi przerwami) spędziłam przed telewizorem, ukradkiem ocierając łzy. W pewnym momencie poczułam się jednak przeładowana bólem i postanowiłam rozładować się troszkę. Częściowo przed weekendem, a częściowo w trakcie powstało kilka nowych filcowych prac.
Oto one:
Dwie broszki. Bardziej wiosenne przez dodanie organzowych płatków.




I jeszcze jedna broszka. Tym razem z serii pastelowej.

Są też kolczyki - słodziaki :-)

I torebka. Ozdobiona z dwóch stron. Styl lekko etno :-)


I to by było na razie tyle... No... Może poza tym, że wiosna zawitała już na całego, o czym świadczą fiołki, kwitnące na potęgę :-)Choć odrobina radości w ten smutny czas...

I tym optymistycznym akcentem zakończę dzisiejszy wpis.
Pozdrawiam ciepło :*