sobota, 23 lipca 2011

KAPELUSZE, KAPELUSZE.....c.d.

Kontynuując wątek kapeluszowy, chciałabym pochwalić się trzema nowymi nakryciami głowy, które powstały u mnie w ostatnich dniach.
Pierwszy, to asymetryczny kapelusz w jesiennych kolorach. Można go nosić na kilka sposobów i prezentuje się na głowie bardzo elegancko.






Kolejny kapelusz, to mój ulubiony fason retro. Filc laminowany koronką wyszywaną koralikami, nieprzędzonym jedwabiem i wełnianymi lokami. Kapelusz ozdobiłam filcowym kwiatem, którego środek wyszyłam drobnymi koralikami i kryształkami.




Ostatni kapelusz, to nowość w moim wykonaniu. Jeszcze nie robiłam tak dużego ronda. Mam nadzieję, że Wam się spodoba, bo ja nie mogę się na niego napatrzeć. Kolorystyka żywcem przeniesiona z nadmorskiego zachodu słońca :-) Kapelusz przewiązałam trzema cienkimi dredami, które można wiązać na różne sposoby, a także wykorzystać, jako pasek lub naszyjnik, czy inna ozdobę.







To na tyle przedurlopowych nowości :-) W poniedziałek ruszam nad morze na zasłużony odpoczynek, ale craft-spotkanka też się szykują, więc tym bardziej się cieszę na ten wyjazd. Po powrocie mam zamiar ostro zabrać się do pracy, więc zapraszam po 5 sierpnia. Całuski dla wszystkich :*

SPOTKANKO BARDZO KREATYWNE

Tydzień temu miałam przyjemność gościć u siebie trzy wspaniałe moje craft-koleżanki :-) Małgosia W., która jest modystką i na co dzień zajmuje się tworzeniem kapeluszy i fascynatorów, postanowiła zarazić się ode mnie i Gosi M. filcowaniem. A my wraz z Gosią po warsztatach, na których w marcu byłyśmy u Małgosi, czułyśmy niedosyt i bardzo chciałyśmy poznać bliżej tajniki tworzenia większych form modniarskich. Zrobiłam cudny chabrowy kapelusz z ogromnym rondem. Nie jest jeszcze wykończony, więc pokażę go Wam, gdy będzie już gotowy (brakuje mu tylko jednej taśmy).
Małgosia wykonała u mnie kapelusz, który początkowo robiła pod moim i Gosi okiem oraz zgodnie z naszymi wskazówkami. Na koniec jednak modelowała go już na formie modniarskiej i tym sposobem połączyła dwie techniki. To naprawdę było COŚ !!! Zresztą same zobaczcie. Do kompletu wykonała szal cobweb, ozdobiony na końcach dredzikami. Biorąc pod uwagę fakt, że wcześniej podjeła tylko pojedyncze próby filcowania na sucho i więcej do czynienia z filcowaniem nie miała, to jej prace po prostu wyszły rewelacyjnie.





Gosia M. również wykonała kapelusz filcowy, ale niestety wyjeżdżała w takim pospiechu, że nie zdążyłyśmy zrobić zdjęcia. Mam nadzieję, że mi je przyśle i będę mogła je tu pokazać.

Odwiedziła nas też Marysia B., która miała wpaść na pogaduchy tylko, ale dała się namówić na wspólne craft-szaleństwo i zrobiła piękne mitenki. Niestety również nie zdążyłyśmy zrobić fotek. Za dużo tego wszystkiego było jak na dwa dni (niecałe zresztą). Oby więcej takich spotkań.... Już nie mogę się doczekać kolejnych :-)

wtorek, 12 lipca 2011

KAPELUSZE, KAPELUSZE.....

Kapelusze to jeden z moich ulubionych tematów filcowych. Uwielbiam te bardziej retro, asymetryczne i kolorowe.
Powstał u mnie ostatnio jeden taki. Tym razem co prawda szary, ale z mocnymi akcentami purpury i morskiej zieleni. Kokarda ozdobiona szklanymi koralikami i kryształkami.






Pozdrawiam cieplutko i słonecznie :-)

sobota, 2 lipca 2011

NA CHŁODNIEJSZY CZAS

Nastały chłodniejsze dni tego lata, a ja zrobiłam coś idealnego na ten czas, ale i na nadchodzącą jesień. Swetro - ponczo w odcieniach brązu i beżu z dodatkiem grafitu. Golf, mankiety i dół ozdobiłam kolorowymi aplikacjami, aby nadać ciuszkowi wyrazu. Jest to filc pajęczy, co na zdjęciach jest widoczne w postaci dziurkowania gdzieniegdzie.
Znajoma zgodziła się zapozować do zdjęć, gdyż na manekinie takie rzeczy nie prezentują się zbyt dobrze. Zdjęcia robiłyśmy na szybko, tak więc nie zwracajcie proszę uwagi na ich jakość i wyraz artystyczny :-)