Na dworze dziś ciepełko było :-) Oby jak najdłużej trwało!
W końcu jednak przyjdzie ten czas, kiedy się trzeba będzie otulić czymś miłym i ciepłym. W tym też celu, na specjalne zamówienie (jakieś dwa tygodnie temu) powstały dwie otulanki.Mój komputerek był z lekka padnięty, dlatego ujawniam je dopiero dziś :-) Jedna, to kolorystyczna kopia kryzy z poprzedniego sezonu jesienno-zimowego, a druga, to mój zielony debiut. W takiej kolorystyce jeszcze niczego nie robiłam. Gdyby nie to, że została mi narzucona, nie wiedziałabym, że mi się podoba :-) Na pożegnanie lata w sam raz :-) Oto ona...



A druga jest powtórką z rozrywki, więc tylko jedna fotka ku przypomnieniu :-)

W weekend powstaną kolejne nowości. Niebawem pojawią się i tu :-)
Pozdrawiam cieplutko i życzę wszystkim udanego weekendu :* :)