sobota, 26 listopada 2011

FIOLET - MÓJ NARKOTYK...

Już jakiś czas temu uświadomiłam sobie, że jestem uzależniona od fioletu i w nieco mniejszym stopniu także od amarantu. Niejednokrotnie planuję sobie zrobienie czegoś w określonej (niefioletowej) kolorystyce i na koniec najczęściej okazuje się, że wciskam fioletowy lub amarantowy akcent. Ciekawe, czy kiedykolwiek się tego oduczę :-)
A poniżej prezentuję efekty mojego nałogu.
Na pierwszy rzut idzie szal. Jest dość długi (170cm. bez frędzli, a 210cm. wraz z nimi). Jego kolorystyka jest bardzo energetyczna i muszę przyznać nieskromnie, że bardzo przyjemnie mi się na niego patrzy :-) Z jednej strony jest gładki - oliwkowy, a z drugiej wykorzystałam mój fioletowy nałóg w postaci koloru śliwkowego i purpury, pomarańczu, brudnego różu, amarantu, oliwki oraz akcentów zieleni butelkowej i czerwieni. Jest ciepły i miły w dotyku, a wykonany został z australijskich merynosów, nieprzędzonego jedwabiu i nieprzędzonego lnu, a także błyszczących nylonowych włókien (taka nowość zakupiona w angielskim sklepie). Ozdobiłam go też ręcznie przędzoną wełną.







Powstał też FIOLETOWY kapelusik wykończony bawełnianą koronką.


Czasami wracam też do kulek i powstają moje naszyjniki na lnianych sznurkach. Ostatnio wróciłam i powstał taki oto sznur:



Nie lenię się ostatnio, więc pewnie w najbliższym czasie znów się coś pojawi nowego :-)
Pozdrawiam ciepło :*

8 komentarzy:

  1. Energetyczny post. Piękne kolorki. Zazdroszczę umiejętności! Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uzależnienie fioletowe znam, też po części na nie cierpię :). Szal piękności - taki kolorowy i wesoły. Bardzo mi się podoba. Koronka dodaje fajnego szyku kapelusikom. To fajny pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fiolety to kolory duchowosci- tak mowią ezoterycy....Widać taki stan u Ciebie nastał. Super pomysł z tą koronką na rancie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Od szala ciepełko aż przez ekran bije:)Wspaniałe kolorki i fajne wykonanie:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję bardzo Dziewczyny :-) Cieszę się, że wam się podobają moje "wyczyny". Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo podoba mi się ten szal...w moich kolorkach cudny jest:)
    Pozdrawiam Iza ciepło

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny szal :)
    Ty jestes uzależniona od fioletu a ja od turkusu :)))

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.