środa, 22 grudnia 2010

Zaległości cz.2 (spóźniona)

Piszę (biorąc pod uwagę obietnicę z poprzedniego postu) spóźniona, ale przedwiąteczna zawierucha jak co roku dała o sobie znać. Spieszę jednak nadrobić zaległości i pokazać Wam, co ostatnio urodziło się u mnie. Na początek kapelusz. To już nie pierwszy z serii retro-kapelutków z kokardą. Tym razem w wersji czarnej z odrobiną czerwonego wina i ciemnej zieleni.


Popwstały też kolczyki w odcieniach szarości. Centyetrowe kuleczki (po 9szt. W każdym kolczyku) złożyły się na całkiem udaną całość.

I na koniec torebka, która po nocach mi się śniła. Bynajmniej nie dlatego, że śliczna wyszła i jak najbardziej się udała. Po prostu robiłam ją tak długo, że momentami zastanawiałam się, czy nastąpi kiedyś finał mojej mozolnej nad nią pracy. Robiona była zgodnie z pomysłem i wytycznymi jej przyszłej właścicielki. Kwiatków przylgnęło do niej ok. 80 sztuk. Biorąc pod uwagę fakt, że trzeba było sobie na nie ufilcować filc, a później wykonać kwiatuszki i jeszcze połączyć je z wcześniej ufilcowaną torbą, pracę nad ukwieconą torebką można nazwać naprawdę ciężką. Efekt jednak wywołał uśmiech nie tylko na mojej twarzy.
Na koniec dodam, że torebka wykonana została z czterech kolorów czesanki – ecru, czerni i dwóch odcieni szarości.

Wszystkich cieplutko pozdrawiam w tęzimową już noc :*

8 komentarzy:

  1. Iza, kapelusik prześliczny, uwielbiam ten retro styl.
    Torebka musiała być rzeczywiście pracochłonna, w stylu filcantów. A kwiatki przyszywane?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kapelusz przepiękny. Myślę, że efekt finalny torby wynagrodził twój wysiłek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzię Jolu za miłe słowa. Tego podobieństwa się obawiałam, ale z drugiej strony, nikt nie ma wyłączności na naszywanie (czy naklejanie) kwiatów na torebki. Moje nalepione silikonowym klejem do tkanin i tekstyliów. To debiut mój, jeżeli chodzi o taką ilość nalepionych kwiatów, więc dopiero się okaże, czy klej się sprawdził. Sprawdzał się w innych przypadkach, więc mam nadzieję, że będzie ok.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdolność-tworzenia, dziękuję za miłe słowa. Efekt finalny był jak najbardziej zadowalający
    :-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj, Torebka niezwykle piękna, elegancka i okrutnie misterna - ideał do którego mam jeszcze daleka drogę.
    Bardzo podobają mi się Pani pomysły - szczególnie kominy i kołnierze! Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Ag. Twoje filce też są naprawdę bardzo fajne i staranie wykonane. Z pewnością ten tzw. "wyższy poziom" osiągniesz bez problemu :-)
    A ze mnie żaden ideał :-)
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.